Zgadzam się w 100%. Filmy tego reżysera najczęściej kręcone są z ręki, co daje im efekt nieco niedbały (pozornie), ale równocześnie mocno uwiarygadnia akcję, gdyż widz ma wrażenie, że oglada paradokument. Na pewno nadzieja niezaleznego kina amerykańskiego, ale ostatnio zbyt często macza palce w hollywoodzkich produkcjach (vide "Ocean`s eleven" i jego sequele).

Ocean's Eleven to jednak bardzo pozytywna seria i wyreżyserowana z dużym wqdziękiem i klasą. Poza tą serią raczej ambitne kino u niego uświadczysz. Szykuje się jego wielki powrót wraz z podwójnym filmem o Che.

Mnie najbardziej spodobały się zdjęcia Soderbergha w Ocean's 11-13. Stanowiły jedną z najlepszych atrakcji filmu. Podoba mi się jego styl, zarówno jeśli chodzi o zdjęcia i reżyserię.

steven s to reżyser przeciętny a jego filmy niestety nie wyróżniają się wśród innych. Ocean to b. słaba seria, nieśmieszna, jedynie pierwsza część daje rade bo oparta jest na konkretnym pomyśle. 3 to kompletna porażka. ; reszta tego reżysera znacznie lepsza jest patrząc na solaris, erin czy traffic. także 7/10