Świetnie zagrana rola w "Mieście 44". Złoty Lew w pełni zasłużony.
Czy tylko mnie Zofia przypominała w tym filmie Katnis (Jennifer Lawrence) z "Igrzysk śmierci"?
Też miałam skojarzenia z Zielonego Wzgórza. Nie wiedziałam,że aktorka jest taka młoda, jak na debiut to świetnie sobie poradziła.
Rewelacyjna.Choć może to właśnie ta rola , opowieść o tamtym czasie sprawiła że ubiegłoroczna maturzystka powaliła mnie na kolana. Szacun.
Dla mnie bardziej jak Emilia Clarke z "Gry o tron". No, ale każdemu inaczej się skojarzy. W każdym razie, słodka i dobra aktorka. :)
Na miniaturce zwiastuna nr 1 bardzo przypomina Haley Bennett która grała Megan w Dziewczynie z pociągu.
Jedna i druga należą do moich ulubionych aktorek, a dopiero w "Amoku" oglądając trailer zauważyłem podobieństwo. Może dlatego, że Wichłacz ma teraz krótsze włosy.
te same małe oczka, ale o Wichłacz można powiedzieć, że jest 'niebrzydka' podczas gdy Lawrence to typowa przaśna blondynka :)
Zosia Wichłacz mi się podoba, Jennifer Lawrence zresztą też, ale na tyle interesująco gra, że odciąga uwagę od oceny jej urody. Jennifer Lawrence mi się kojarzy z taką jankeską albo kowbojką na Dzikim Zachodzie.
Nie porównuj naszej pięknej i zdolnej Zofii do tego obleśnego szlaufa. Zofia jest piękna i zdolna, Lawrence wspięła się na szczyt dając dupy, ani to ładne, ani specjalnie utalentowane.