Trochę jak filmy z dawnych lat (powiedzmy 40tych czy 60tych), a trochę w stylu noir. Historia ciekawa, dobrzy aktorzy i dobrze zagrane. Świetna Cate Blanchett. Gdyby nie ten gen. Sikorski, który okazał się być Rosjaninem moja ocena byłaby o jedną gwiazdkę wyższa. Nie wiem czy to był przypadek, czy zamierzony efekt, czy może pomyłka z tym Sikorskim ( pomijając już to, że gen. Sikorski nie dożył konferencji w Poczdamie) jednak zepsuło mi to trochę odbiór filmu.